Kierowcy w Ełku ofiarami nowego taryfikatora
Nowy taryfikator nie jest tolerancyjny dla kierowców popełniających najpoważniejsze wykroczenia. Może grozić za nie 15 punktów karnych. O jakich wykroczeniach mowa?
Przede wszystkim jest to niedostosowanie się do sygnałów świetlnych oraz niedostosowanie się do poleceń, jakie wydają osoby kierujące ruchem drogowym. Znaki drogowe i sygnalizacja świetlna nie istnieją bez powodu. Przestrzeganie ich jest wymogiem bezpiecznej i skutecznej komunikacji w mieście.
Do tego dochodzi nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który znajduje się na przejściu lub na nie wchodzi. To jedna z reguł, które kierowcy łamią notorycznie.
Dlaczego ustąpienie pierwszemu jest takie ważne?
Kierowcy mogą mieć wrażenie, że nowe przepisy są bardzo surowe. Wszystko ma jednak sensowne uzasadnienie. Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu jest poważne z kilku powodów.
Przede wszystkim pieszy więcej ryzykuje, gdy znajduje się na drodze. Przy zderzeniu z rozpędzoną maszyną nie ma najmniejszych szans.
Kierowcy z powiatu ełckiego
Policja zatrzymała już kilku kierowców z powiatu, którzy nie stosowali się do nowych przepisów. Mogli więc przekonać się na własnej skórze, jak kosztowne jest łamanie ogólnie przyjętych zasad.
Nie było żadnej taryfy łagodzącej nawet dla młodych kierowców. Jednym z przykładów jest 19-latka, który nieregulaminowo wyprzedzała przed przejściem dla pieszych. Została więc ukarana mandatem o wartości 1500 zł i 15 punktami karnymi.
W tym samym wieku był kolejny kierowca, który nie dostosował się do znaku „zakaz wyprzedzania”. Dla niego również nie było żadnego pobłażania i również dostał mandat. Dla niego jednak kara finansowa jest nieco mniejsza, bo wynosi „tylko” 1000 zł.
Warto wspomnieć, że młodzi kierowcy mają szczególnie trudno. Jeśli mają prawo jazdy nie dłużej niż rok, to nie wolno im mieć więcej niż 20 punktów karnych. Jeśli przekroczą ten limit, to stracą prawo jazdy.