Mężczyzna był pijany w pracy. Czy będą konsekwencje dla pracodawcy?

Mężczyzna był pijany w pracy. Czy będą konsekwencje dla pracodawcy?

Policjanci podeszli do mężczyzny, który leżał pod drzewem. Kiedy jakiś człowiek leży nieruchomo  miejscu publicznym, należy upewnić się, czy wszystko z nim w porządku. Kiedy jednak mundurowi zbliżyli się do niego, zobaczyli, że z jego stanem zdrowia jest wszystko w normie. Powód, dla którego 52-latek postanowił uciąć sobie drzemkę był prosty. Miał we krwi zbyt dużo alkoholu, aby chciało mu się dalej pracować. Uznał więc, że należy mu się odpoczynek i z tego przywileju skorzystał. Najwidoczniej zapomniał, że akurat jest w pracy i ktoś mu płaci za wykonywanie obowiązków. Konsekwencje za to może ponieść nie tylko on, ale także pracodawca, który był zobowiązany, aby dopilnować poprawnego przeprowadzenia prac.

Koszenie trawy bywa męczące

Praca, jaką wykonywał 52-letni mężczyzna, polegała na koszeniu trawy. Pracowanie w pełnym słońcu należy do bardzo męczących czynności. Nic dziwnego, że człowiek wykonujący ją, chce sobie trochę odpocząć. Pech chciał, że pracownik nie skończył jeszcze wykonywania swoich obowiązków. Nie ma nic złego w wypiciu sobie kieliszka po przyjściu do domu, ale jeśli ktoś lubi sobie „chlapnąć” podczas pracy, to ściąga duże ryzyko na siebie i pracodawcę. Takie przewinienia są więc surowo karane i tak było w tym wypadku. 52-latek otrzymał stosowny mandat, o którym będzie pamiętał, gdy po raz kolejny przyjdzie mu do głowy pracowanie w takiej kondycji.

Konsekwencje picia alkoholu w pracy

Jeśli decydujemy się pić alkohol podczas pracy, to już dokonujemy poważnego wykroczenia. Nawet jeśli wydaje nam się, że potrafimy zachować „trzeźwość umysłu”. To jest właśnie jeden z podstawowych błędów. Wiele osób uważa, że alkohol w żaden sposób nie wpływa na ich zachowanie czy kompetencje. Później jednak okazuje się, że przez ilość spożytego trunku nie są w stanie kontynuować wykonywania swoich obowiązków. Kiedy alkohol poważnie zetnie nas z nóg, to możemy być pewni, że obowiązki zostaną niewykonane. Nie mamy się co wtedy łudzić, że pracodawca wciąż będzie chciał kontynuować współpracę z nami.

O innym wybryku spowodowanym procentami przeczytasz tutaj.