„Tropem Wilczym”. Kolejna sportowa inicjatywa w Ełku

„Tropem Wilczym”. Kolejna sportowa inicjatywa w Ełku

Mieszkańcy Ełku po raz kolejny mieli okazję sprawdzić się w biegu. Ci bardziej wysportowani znów wystawili na próbę swoją kondycję fizyczną, choć zaproszono do udziału nie tylko urodzonych mistrzów olimpijskich. Udział w wydarzeniu był otwarty, tak więc dołączyło aż 350 osób. Za organizacje wydarzenia odpowiada Fundacja Wolność i Demokracja we współpracy z ełckim MOSiR-em. Zawodnicy mieli do przebiegnięcia 1963 metry, a skąd taka nie równa liczba? Otóż nawiązuje ona do roku, w którym zginął Józef Franczak, znany pod pseudonimem „Lalek”. Tego poległego w 1963 roku bojownika dzisiaj uważa się za ostatniego Żołnierza Wyklętego. Nie bez powodu momentem zorganizowania biegu był przełom lutego i marca. Chodziło o to, aby pokrył się z Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Szczytna idea

Mamy po raz kolejny do czynienia z sytuacją, w której aktywność sportowa wiąże się z ważną ideą. W tym wypadku mamy do czynienia z upamiętnieniem polskich partyzantów, walczących z okupantem po wojnie. Mogłoby się wydawać, że to stwierdzenie jest sprzeczne, bo po przecież po wojnie nie było okupanta, ale dawni żołnierze Armii Krajowej uważali inaczej. Dla nich sprzeciwianie się komunistom było obowiązkiem i mimo zakończenia drugiej wojny światowej nie zakończyli swoich działań. To właśnie ich dzisiaj nazywamy żołnierzami wyklętymi. Dzięki takim wydarzeniom jest większa szansa, że Polacy poszerzą swoją wiedzę historyczną, wszak przez wiele dziesięcioleci próbowano nam ją odebrać. Chociażby pamięć o wspomnianych to Żołnierzach Wyklętych przez wiele lat w ogóle nie istniała, o co skutecznie dbały władze PRL-u.

Ogólnopolska inicjatywa

Warto zwrócić uwagę, że „Tropem Wilczym” to nie jednorazowa inicjatywa wymyślona przez władze Ełku. Za organizację odpowiada Fundacja Wolność i Demokracja, która dba o to, aby takie biegi odbywały się w całej Polsce. Pierwszy miał miejsce w 2013 roku i od tamtego czasu przedsięwzięcie naprawdę się rozrosło. Warto przypomnieć, jakim zainteresowaniem cieszył się bieg w Mielcu pod koniec ubiegłych wakacji.