Dzielnicowi uratowali zaginionego mężczyznę z urazem nogi w lesie

Dzielnicowi uratowali zaginionego mężczyznę z urazem nogi w lesie

Mieszkańcy Prostek mogli odetchnąć z ulgą, gdy miejscowi dzielnicowi odnaleźli zaginionego mężczyznę, który zniknął podczas spaceru w lesie. Rodzina, zaniepokojona brakiem wiadomości od 58-latka, zgłosiła jego zaginięcie służbom. Okazało się, że w trakcie wędrówki mężczyzna doznał kontuzji nogi, a jego telefon komórkowy przestał działać z powodu wyczerpania baterii.

Poszukiwania w trudnych warunkach

Znajomość terenu okazała się kluczowa dla dzielnicowych. Zdecydowali się na dokładne przeszukanie okolic, które mogły stanowić potencjalne miejsca pobytu zaginionego. Nie zważając na trudne warunki, w ciągu zaledwie półtorej godziny odnaleźli mężczyznę. Znajdował się w zarośniętym i trudnodostępnym rejonie, co znacznie utrudniało jego lokalizację.

Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu

Po odnalezieniu, dzielnicowi natychmiast przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy. Mężczyzna, który spędził noc pod gołym niebem, ogrzewając się ogniem, wymagał opieki medycznej ze względu na uraz nogi. Bez chwili wahania, funkcjonariusze przetransportowali go do głównej drogi, gdzie czekała karetka pogotowia. Dalsza hospitalizacja była niezbędna, by zapewnić mu pełny powrót do zdrowia.

Zaufanie i zaangażowanie

Zaangażowanie dzielnicowych z Prostek pokazuje, jak istotne jest dokładne poznanie okolicy i szybka reakcja w sytuacjach kryzysowych. Dzięki ich determinacji oraz wiedzy o terenie, możliwe było szybkie i skuteczne zakończenie akcji poszukiwawczej. To kolejny przykład, że profesjonalizm i dedykacja w służbie publicznej mogą uratować życie.

Ta sytuacja przypomina, jak ważne jest, by podczas wędrówek w mniej dostępnych miejscach zawsze mieć przy sobie w pełni naładowany telefon oraz informować bliskich o planowanej trasie. Dzięki temu można uniknąć niebezpiecznych sytuacji i szybko uzyskać pomoc w razie potrzeby.

Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Ełku